W meczu przyjaźni Arka - Zagłębie 1:1 34

Dodaj opinię
Arka po raz pierwszy w tym sezonie nie przegrała meczu, w którym jako pierwsza straciła bramkę. Gdynianie na własnym boisku zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1 (0:1). Podział punktów ucieszył kibiców obu klubów, którzy od lat żyją w przyjaźni. Natomiast miejscowi piłkarze mogą mówić o niedosycie. Tego dnia oddali aż 19 strzałów, ale 15 z nich było niecelnych, a piłkę w siatce rywali po kapitalnym uderzeniu z woleja zmieścił kapitan żółto-niebieskich - Miroslav Bożok. Była to jedyna odpowiedź na samobójcze trafienie Michała Marcjanika.
Arka po raz pierwszy w tym sezonie nie przegrała meczu, w którym jako pierwsza straciła bramkę. Gdynianie na własnym boisku zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1 (0:1). Podział punktów ucieszył kibiców obu klubów, którzy od lat żyją w przyjaźni. Natomiast miejscowi piłkarze mogą mówić o niedosycie. Tego dnia oddali aż 19 strzałów, ale 15 z nich było niecelnych, a piłkę w siatce rywali po kapitalnym uderzeniu z woleja zmieścił kapitan żółto-niebieskich - Miroslav Bożok. Była to jedyna odpowiedź na samobójcze trafienie Michała Marcjanika.