Po Gdańsku jeździ "Zakład sprzątania placów i ulic". Szczerze powiedziawszy, chyba mieszkańcy woleliby, żeby to jednak nie jeździło. Zamiana piasku z ulicy na obłoki czarnego dymu roznoszącego się po osiedlu to nic ciekawego. Reklamują się hasłem "Na szczęście... SPRZĄTAMY!" chyba jednak na nasze nieszczęście...
Dodaj opinię