Dzień dobry. Chce przekazać informację, która mnie dziś rano poruszyła. Łabędzia rodzina, która gniazdowała w Gdańsku Pieckach Migowie na stawie przy osiedlu nad wodą, niewiedzieć czemu wybrała się na niebezpieczną wycieczkę. Ptaki wyruszyły w kierunku ul. Bulońskiej, wędrując częściowo po chodniku, częściowo po jezdni. Nie tylko stwarzały zagrożenie w ruchu ulicznym, ale było widać, że piątka młodych wyraźnie była zmęczona. Zatrzymały się w niewielkiej kałuży przy obiektach Saur Neptun. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii powiadomieni o tej wycieczce odmówili pomocy w zawróceniu ptaków odsyłając do Powiatowego inspektoratu Weterynarii, tam zaś pracownica oświadczyła, że nie zajmą się ptakami, że ptaki muszą sobie same poradzić i że takie przypadki ich nie interesują. Jedynie dyżurny Straży Miejskiej odpowiedział, że podeślą kogoś. Dalsza wędrówka młodych łabędzi stawała się także zagrożeniem dla ich życia. Czy w takim mieście jak Gdańsk, nie można zorganizować systemu in
Dodaj opinię