zoom
Zastanawiam się, dlaczego na nowych trasach szybkiego ruchu, przy bezkolizyjnych skrzyżowaniach, przy braku wypadków, tworzą się korki. Zarówno na połaczeniu Trasy Sucharskiego z Obwodnicą Południową jak i na połączeniu Obw Południowej z Obw Trójmiasta. Dlaczego węzły łączące te drogi są tak niewydolne, pasy dla włączających się tak krótkie? Czy przy projektowaniu nie można tego zrobić bardziej perspektywicznie? A potem przerabianie, jak na węźle Matarnia, by nie było zatorów.
Dodaj opinię