Skoro władze miasta Gdańsk pozwalają na codzienny odłów sieciowy ryb na opływach motławy przez spółdzielnie rybacką "Troć"to czemu władze miasta Gdańsk nie nakazują im sprzątania dzierżawionego akwenu, gdzie łabędzie muszą uwijać gniazdo na stercie śmieci. Czy może ktoś coś z tym zrobić?
Dodaj opinię