Co do wczorajszego zwiedzania domu zdrojowego... jednym słowiem, słabo. Ale po kolei. Jestem pasjonatem architektury i historii Trójmiasta. Mieszkam w Wejherowie, ale jak tylko usłyszałem że miasto Gdańsk w porozumieniu z Hewelianum organizują zwiedzanie Domu Zdrojowego w Brzeźnie ucieszyłem się i postanowiłem tam pojechac. Byłem na miejscu przed 13, jako że wycieczki były co godzinę. Jakież było moje zdziwienie, jak okazało się, że organizatorzy postanowili wprowadzić jakieś listy obecności do 15 osób, mimo że w wydarzeniu wcześniej nie było o tym mowy. Co więcej, ludzie podzielili się na dwie grupki jedna stojąca przy wejściu, druga na miejscu zbiórki. Nikt nic nie wiedział, jedni mówili o listach obecności i zostawali odesłani z kwitkiem przez organizatora, inni stali w kolejce jak za mięsem w prl i nic nie wiedzieli o listach obecności. Co więcej, organizator tłumaczył listy obecności zasadami bezpieczeństwa, dużo osob porezygnowało z wejścia, bo miejsca były już zajęte, a i tak
Dodaj opinię