W Parku Przymorze spadła gałąź na kobietę z dzieckiem... Oboje odeszli o własnych siłach. Miało to miejsce ok 12:40. Gałąź jest naprawdę gruba i spadła z ok 8 metrów... Mogła spokojnie zabić osobę dorosłą a co dopiero dziecko. Czy jest ktoś odpowiedzialny za sprawdzanie stanu tych gałęzi, które znajdują się nad spacerującymi? A jeśli tak to DLACZEGO TEGO K***A NIE ROBI??
Dodaj opinię