Dzień dobry,
czekając na spóźnimy 127 (tak wiem sobota poranek korki straszne) czytam wiersz umieszczony w gablocie na przystanku. Pomóżcie mi proszę z tą metaforą o stużce krwi Jezusa. Co autorka miała na myśli?
Pozdrawiam
Dodaj opinię