Gdańska Fundacja Kultury Chrześcijańskiej im św Brata Alberta przy ul. Równej 14 segreguje swoich podopiecznych. Na załączonym zdjęciu jest bezdomny wykluczony ze schroniska, pozbawiony możliwości noclegu, skorzystania z toalety, łazienki TYLKO dlatego, że "opiekunka" stwierdziła iż znajduje się pod wpływem alkoholu. Przechodzę tą ulicą do pracy każdego wieczoru, i wracam wczesnym rankiem do domu. Co kilka dni przy schronisku, bądź w jego sąsiedztwie spotykam podopiecznych schroniska. O godzinie 22 są zamykane furtki i brama, a osoby będące pod wpływem alkoholu są "wystawiani" "za KARĘ" jak przysłowiowe meble poza teren schroniska. Gdańska Fundacja im. Św. Brata Alberta posiada w statucie zapis o pomocy osobom niepełnosprawnym, pozbawionym dachu nad głową etc. Jak ta sytuacja człowiek na wózku, niepełnosprawny ma się do zapisów, i tych wielkich słów o POMOCY?
Dodaj opinię