Szanowni Państwo! Wracam właśnie ze spaceru z psem podczas którego w lesie, w miejscu oddalonym o 250m, miejscu które jest często uczęszczane przez spacerowiczów, grzybiarzy czy rowerzystów napotkałem się na dwa samochody z przyczepami i myśliwych. Zostałem poinstruowany iż powinienem się jak najszybciej oddalić ponieważ właśnie trwa polowanie. Fakt ten potwierdzało dwóch myśliwych z przewieszonymi przez ramiona sztucerami, którzy właśnie zagłębiali się w zagajnik. Po 5 minutach rozległy się okrzyki nagonki oraz seria strzałów. Pomijając kwestie etyczne oraz zasadność polowania uważam, że polowanie odbywa się sprzecznie z przepisami bo jakieś przepisy z pewnością określają w jaki sposób należy zabezpieczyć teren polowania. Nie dopuszczalna jest dla mnie myśl, że wokół nie wiszą jakieś taśmy a mieszkańcy nie są poinformowani o potencjalnym niebezpieczeństwie. Tereny TPK zapewne należą do Lasów Państwowych ale to chyba nie oznacza że myśliwi mogą sobie przyjechać i ot tak bez ostrzeże
Dodaj opinię