Jeśli ktoś z mieszkańców chciałby osobiście złożyć pismo w SKO to niestety w najbliższym czasie i każdego dnia uznanego za "dziś" nie uda mu się. Kpina z interesantów jednym słowem z 9 miesięcznym dzieckiem wybralam się osobiście złożyć odp na wezwanie SKO. Raz, winda nie działa, SKO znajduje się na 4 piętrze. Dwa powitała mnie informacja jak na załączonych zdjęciach. Trzy nikt nie odbiera telefonu podanego na pieczatce. Nie wiadomo, do kiedy SKO jest nieczynne i z jakiego powodu zamknięte. Czy tak się powinno traktować mieszkańców? Pomijam, że brak informacji, z kim się kontaktować w sprawach pilnych czy terminowych. Będę wdzięczna za poruszenie tego tematu na portalu.
Dodaj opinię