Przestrzegam wszystkich rowerzystów, którzy mieliby ochotę jechać z Gdyni Orłowa do Sopotu trasą leśną przez park Kolibki, że nawierzchnia, zwłaszcza na charakterystycznym stromym wzniesieniu, jest w tragicznym stanie. Oddana do użytku 2,5 roku temu, wykonana z "ekologicznej, wodoprzepuszczalnej, mineralno żywicznej nawierzchni typu Ekoway" (cytat z artykuły na trojmiasto.pl z 2017 r.) i kosztująca "tylko" 100 tys. złotych, jest tak dziurawa, że jazda po niej stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia. W dodatku z uwagi na użyty materiał, jego strukturę i nachylenie trasy, dziury są trudno dostrzegalne z dalszej odległości (co dosyć dobrze oddają zdjęcia) i bardzo łatwo w nie wjechać. Solidny rower górski jakoś sobie poradzi, ale jak ktoś ma "delikatniejszy" sprzęt to może dojść do nieszczęścia. Uważajcie, bo znając nastawienie władz Gdyni do inwestycji rowerowych, zwłaszcza w tym rejonie, na rychłą poprawę nie ma co liczyć.
Dodaj opinię