Arka wygrała z Puszczą aż 5:2 1

Dodaj opinię
W niesamowite emocje i aż siedem goli obfitował wyjazdowy mecz piłkarzy Arki z outsiderem I ligi. Na początku obu połów gdynianie pozwalali się "wyszumieć" Puszczy Niepołomice, stracili nawet inauguracyjnego gola, ale potem rewanżowali się rywalom z nawiązką i mogli strzelić jeszcze kilka bramek więcej. Ostatecznie podopieczni Pawła Sikory wygrali aż 5:2 (2:1). Negatywami pojedynku są jedynie kartki. W następnej kolejce nie zagra Marcin Radzewicz, a na baczności musi się mieć Michał Szromnik, który jest zagrożony absencją, jeśli znów sędzia będzie musiał upomnieć bramkarza żółto-niebieskich.
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 2:1. Biało-zieloni na 1. miejscu. Camilo Mena bohaterem

Zobacz również

Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 2:1....

Fortuna 1. Liga: Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

111

zdjęć

W niesamowite emocje i aż siedem goli obfitował wyjazdowy mecz piłkarzy Arki z outsiderem I ligi. Na początku obu połów gdynianie pozwalali się "wyszumieć" Puszczy Niepołomice, stracili nawet inauguracyjnego gola, ale potem rewanżowali się rywalom z nawiązką i mogli strzelić jeszcze kilka bramek więcej. Ostatecznie podopieczni Pawła Sikory wygrali aż 5:2 (2:1). Negatywami pojedynku są jedynie kartki. W następnej kolejce nie zagra Marcin Radzewicz, a na baczności musi się mieć Michał Szromnik, który jest zagrożony absencją, jeśli znów sędzia będzie musiał upomnieć bramkarza żółto-niebieskich.