Asseco pożegnało się z Pucharem Polski 44

Dodaj opinię
Asseco musiało w czwartek odrobić stratę 7 pkt z pierwszego, wyjazdowego meczu z Anwilem, aby myśleć o awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski. Ta sztuka udawała się momentami jedynie w pierwszej kwarcie. W pozostałych trzech włocławianie kontrolowli wynik, a to sprawiło, że gdynianie przegrali 63:70 (19:17, 10:16, 17:21, 17:16) i odpadając z rozgrywek podzielili los Trefla Sopot. Asseco nie pomogła dobra dyspozycja rzutowa Fiodora Dmitriewa, ani powrót na boisko po kontuzji Przemysława Frasunkiewicza.
Asseco musiało w czwartek odrobić stratę 7 pkt z pierwszego, wyjazdowego meczu z Anwilem, aby myśleć o awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski. Ta sztuka udawała się momentami jedynie w pierwszej kwarcie. W pozostałych trzech włocławianie kontrolowli wynik, a to sprawiło, że gdynianie przegrali 63:70 (19:17, 10:16, 17:21, 17:16) i odpadając z rozgrywek podzielili los Trefla Sopot. Asseco nie pomogła dobra dyspozycja rzutowa Fiodora Dmitriewa, ani powrót na boisko po kontuzji Przemysława Frasunkiewicza.