Lechia Gdańsk - GKS Katowice 2:3. Emocje bez happy endu, zaręczyny i 14. miejsce 59

Opinie (3)
Lechia Gdańsk znów zafundowała emocjonujący mecz, ale tym razem bez happy endu. W ostatnim występie w sezonie 2024/25 w PKO BP Ekstraklasie biało-zieloni przegrali u siebie z GKS Katowice 2:3 (1:1). Korzystny wynik utrzymywali tylko przez 10 minut, gdy na 2:1 strzelił Maksym Chłań. Podopieczni Johna Carvera ukończyli rozgrywki na 14. miejscu. 15-tysięczna widownia nie mogła się nudzić. Były kibicowskie oprawy, a w przerwie zaręczyny na trybunach. Limit biletów przygotowany na ten dzień został wyczerpany ponad 5 godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Lechia Gdańsk znów zafundowała emocjonujący mecz, ale tym razem bez happy endu. W ostatnim występie w sezonie 2024/25 w PKO BP Ekstraklasie biało-zieloni przegrali u siebie z GKS Katowice 2:3 (1:1). Korzystny wynik utrzymywali tylko przez 10 minut, gdy na 2:1 strzelił Maksym Chłań. Podopieczni Johna Carvera ukończyli rozgrywki na 14. miejscu. 15-tysięczna widownia nie mogła się nudzić. Były kibicowskie oprawy, a w przerwie zaręczyny na trybunach. Limit biletów przygotowany na ten dzień został wyczerpany ponad 5 godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego.