Lechia igrała z losem, ale wreszcie wygrała 40

Dodaj opinię
Piłkarze Lechii zakończyli serię porażek. Pokonali Śląsk Wrocław 1:0 (1:0). To pierwszy zwycięstwo biało-zielonych w ekstraklasie od 25 października, a przed własną publicznością od 27 września. Po 325 minutach gry bez gola, ofensywnych graczy gdańskich wyręczył Gerson. W drugiej połowie podopieczni Dawida Banaczka niepotrzebnie zaczęli igrać z ogniem. Prezentujący się słabo przez większą część spotkania goście, ruszyli do ataku i o mały włos doprowadziliby do wyrównania. Dobrze w kilku sytuacjach bronił Marko Marić, a sędzia nie uznał bramki Flavio Paixao.
Piłkarze Lechii zakończyli serię porażek. Pokonali Śląsk Wrocław 1:0 (1:0). To pierwszy zwycięstwo biało-zielonych w ekstraklasie od 25 października, a przed własną publicznością od 27 września. Po 325 minutach gry bez gola, ofensywnych graczy gdańskich wyręczył Gerson. W drugiej połowie podopieczni Dawida Banaczka niepotrzebnie zaczęli igrać z ogniem. Prezentujący się słabo przez większą część spotkania goście, ruszyli do ataku i o mały włos doprowadziliby do wyrównania. Dobrze w kilku sytuacjach bronił Marko Marić, a sędzia nie uznał bramki Flavio Paixao.