Lechia nie zagra w Lidze Europy 44

Dodaj opinię
Na zakończenie sezonu na PGE Arenie kibice mogli obejrzeć festiwal goli Bośniaków oraz rzutów karnych. Aż trzy bramki padły po strzałach z jedenastek. Pojedynki Stojana Vranjesa z Semirem Stiliciem i Lechii z Wisłą Kraków zakończyły się remisem 2:2 (0:1). Podział punktów dla gdańszczan oznacza nie tylko to, że od 1985 roku nie potrafią wygrać z "Białą Gwiazdą" na własnym boisku, ale przede wszystkim to pożegnanie szans na awans do Ligi Europy. Na pocieszenie biało-zieloni w najgorszym wypadku zapewnili sobie 7. lokatę w końcowej tabeli, a to oznacza, że osiągną najlepszy wynik w ekstraklasie począwszy od 1959 roku. W ostatniej kolejce podopieczni Ricardo Moniza mogą wywalczyć nawet 4. miejsce. Aby tak się stało, muszą wygrać w Zabrzu.
Na zakończenie sezonu na PGE Arenie kibice mogli obejrzeć festiwal goli Bośniaków oraz rzutów karnych. Aż trzy bramki padły po strzałach z jedenastek. Pojedynki Stojana Vranjesa z Semirem Stiliciem i Lechii z Wisłą Kraków zakończyły się remisem 2:2 (0:1). Podział punktów dla gdańszczan oznacza nie tylko to, że od 1985 roku nie potrafią wygrać z "Białą Gwiazdą" na własnym boisku, ale przede wszystkim to pożegnanie szans na awans do Ligi Europy. Na pocieszenie biało-zieloni w najgorszym wypadku zapewnili sobie 7. lokatę w końcowej tabeli, a to oznacza, że osiągną najlepszy wynik w ekstraklasie począwszy od 1959 roku. W ostatniej kolejce podopieczni Ricardo Moniza mogą wywalczyć nawet 4. miejsce. Aby tak się stało, muszą wygrać w Zabrzu.