Może gdyby sędzia zagwizdał inaczej... 28

Dodaj opinię
Wisła zagrała z respektem dla Lechii, cofnęła się i czekała na okazje do kontrataków. Ta taktyka okazała się skuteczna. Krakowska drużyna wygrała w Gdańsku aż 3:0 (2:0), dobijając miejscowych strzałem z 51 metrów! Może mecz potoczyłby się inaczej, gdyby w pierwszej połowie sędzia zagwizdał dwa razy inaczej, dyktując dla miejscowych karnego i uznając gola? Czym dłużej trwała gra, tym biało-zieloni byli bardziej bezradni i nie zdobyli się nawet na celny strzał! Mimo to po meczu trener Tomasz Kafarski, jeśli kogoś krytykował to... kibiców.
Wisła zagrała z respektem dla Lechii, cofnęła się i czekała na okazje do kontrataków. Ta taktyka okazała się skuteczna. Krakowska drużyna wygrała w Gdańsku aż 3:0 (2:0), dobijając miejscowych strzałem z 51 metrów! Może mecz potoczyłby się inaczej, gdyby w pierwszej połowie sędzia zagwizdał dwa razy inaczej, dyktując dla miejscowych karnego i uznając gola? Czym dłużej trwała gra, tym biało-zieloni byli bardziej bezradni i nie zdobyli się nawet na celny strzał! Mimo to po meczu trener Tomasz Kafarski, jeśli kogoś krytykował to... kibiców.