Opinie (3)

  • Opinia powiązana

    Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem

    ekspertyza (1)

    He he no to zarobi się na ekspertyzie! Cyrk! obiekt niby monitorowany... chyba przez Pana Zdzisia z ochrony? Monitoring to jakaś kpina ten kto bierze za to pieniądze powinien wytłumaczyć jak nieprzeciążony obiekt uległ awarii... magia!, no chyba że czujniki wykryły przeciążenie i nikt na to nie zareagował... to już byłaby sprawa prokuratora.
    Nie trzeba być omnibusem żeby dojść do wniosku, że zbyt duża masa śniegu zsunęła się obciążając na małej powierzchni materiał dachu przez co doprowadziła do jego przeciążenia i zerwania. To tak w dwóch żołnierskich zdaniach, ktoś nie dopilnował odśnieżenia dachu, ktoś nie przewidział, że śnieg może spaść w Sopocie i oto skutki --- fuszery.
    Honorarium za powyższą ekspertyzę zostawcie sobie na naprawę obiektu.
    Pozdrawiam,

    • 1 1

    • Opinia powiązana

      Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem

      Tylko ktoś bez wyobraźni mógł coś takiego napisać. Kto niby miał i w jaki sposób zrzucać śnieg z takiego dachu. Raz bardzo niestabilna powierzchnia, dwa uszkodzenia od łopat więcej szkody niż pożytku.

      • 0 0

  • Opinia powiązana

    Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem

    Zamarznięty śnieg a w szczególności lód ostrą krawędzią tnie jak nóż i nawet poszycie stalowe może zostać uszkodzone. A poszycie którym zabezpieczona jest opera dobre jest na deszcz a nie na warunki jakie występują zimą

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.