He he no to zarobi się na ekspertyzie! Cyrk! obiekt niby monitorowany... chyba przez Pana Zdzisia z ochrony? Monitoring to jakaś kpina ten kto bierze za to pieniądze powinien wytłumaczyć jak nieprzeciążony obiekt uległ awarii... magia!, no chyba że czujniki wykryły przeciążenie i nikt na to nie zareagował... to już byłaby sprawa prokuratora.
Nie trzeba być omnibusem żeby dojść do wniosku, że zbyt duża masa śniegu zsunęła się obciążając na małej powierzchni materiał dachu przez co doprowadziła do jego przeciążenia i zerwania. To tak w dwóch żołnierskich zdaniach, ktoś nie dopilnował odśnieżenia dachu, ktoś nie przewidział, że śnieg może spaść w Sopocie i oto skutki --- fuszery.
Honorarium za powyższą ekspertyzę zostawcie sobie na naprawę obiektu.
Pozdrawiam,
Tylko ktoś bez wyobraźni mógł coś takiego napisać. Kto niby miał i w jaki sposób zrzucać śnieg z takiego dachu. Raz bardzo niestabilna powierzchnia, dwa uszkodzenia od łopat więcej szkody niż pożytku.
Zamarznięty śnieg a w szczególności lód ostrą krawędzią tnie jak nóż i nawet poszycie stalowe może zostać uszkodzone. A poszycie którym zabezpieczona jest opera dobre jest na deszcz a nie na warunki jakie występują zimą
turysta
3 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Zdjęcia: Nadzór budowlany pytał o dach Opery Leśnej
Opinie (3)
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.
Dodaj opinię
Odpowiedz
Sortowanie
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-03-04 18:22
Opinia powiązana
Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem
ekspertyza (1)
He he no to zarobi się na ekspertyzie! Cyrk! obiekt niby monitorowany... chyba przez Pana Zdzisia z ochrony? Monitoring to jakaś kpina ten kto bierze za to pieniądze powinien wytłumaczyć jak nieprzeciążony obiekt uległ awarii... magia!, no chyba że czujniki wykryły przeciążenie i nikt na to nie zareagował... to już byłaby sprawa prokuratora.
Nie trzeba być omnibusem żeby dojść do wniosku, że zbyt duża masa śniegu zsunęła się obciążając na małej powierzchni materiał dachu przez co doprowadziła do jego przeciążenia i zerwania. To tak w dwóch żołnierskich zdaniach, ktoś nie dopilnował odśnieżenia dachu, ktoś nie przewidział, że śnieg może spaść w Sopocie i oto skutki --- fuszery.
Honorarium za powyższą ekspertyzę zostawcie sobie na naprawę obiektu.
Pozdrawiam,
3 lata
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-03-06 11:25
Opinia powiązana
Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem
Tylko ktoś bez wyobraźni mógł coś takiego napisać. Kto niby miał i w jaki sposób zrzucać śnieg z takiego dachu. Raz bardzo niestabilna powierzchnia, dwa uszkodzenia od łopat więcej szkody niż pożytku.
3 lata
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-03-06 11:26
Opinia powiązana
Zobacz Opera Leśna: inspekcja pytała o dach tuż przed jego zarwaniem
Zamarznięty śnieg a w szczególności lód ostrą krawędzią tnie jak nóż i nawet poszycie stalowe może zostać uszkodzone. A poszycie którym zabezpieczona jest opera dobre jest na deszcz a nie na warunki jakie występują zimą
3 lata
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.