Torus Wybrzeże Gdańsk - Gwardia Opole 21:36. Sił wystarczyło na 45 minut 22

Dodaj opinię
Torus Wybrzeże Gdańsk przegrał u siebie z Gwardią Opole 21:36 (11:18) w meczu rozegranym awansem z 11. kolejki PGNiG Superligi. Dla ekipy Krzysztofa Kisiela był to pierwszy występ od trzech tygodni. Przerwa i osłabienia w składzie sprawiły, że sił wystarczyło na 45 minut walki. Ostatni kwadrans przegrany został aż 4:15. Na dojście do formy będzie więcej czasu, gdyż nie uda się odrobić zaległości z Tarnowa. Spotkanie planowane na 4 listopada znów trzeba było odwołać, tym razem z powodu zakażeń koronawirusem w ekipie rywali.
Torus Wybrzeże Gdańsk przegrał u siebie z Gwardią Opole 21:36 (11:18) w meczu rozegranym awansem z 11. kolejki PGNiG Superligi. Dla ekipy Krzysztofa Kisiela był to pierwszy występ od trzech tygodni. Przerwa i osłabienia w składzie sprawiły, że sił wystarczyło na 45 minut walki. Ostatni kwadrans przegrany został aż 4:15. Na dojście do formy będzie więcej czasu, gdyż nie uda się odrobić zaległości z Tarnowa. Spotkanie planowane na 4 listopada znów trzeba było odwołać, tym razem z powodu zakażeń koronawirusem w ekipie rywali.