Vitek dobił gdańszczan w dogrywce 29

Dodaj opinię
Hokeiści Stoczniowca mieli olbrzymią szansę, aby przerwać fatalną passę w meczach z GKS Tychy, bo po raz ostatni wygrali z tym rywalem 11 stycznia 2009. W drugiej tercji gdańszczanie prowadzili już 3:0, ale pozwolili doprowadzić rywalom do dogrywki, a w niej stracili kolejnego gola po strzale swojego byłego zawodnika Josefa Vitka. Tym samym zamiast trzech punktów podopiecznym Tadeusza Obłoja pozostał tylko jeden, bo pojedynek zakończył się wynikiem 3:4 (2:0, 1:0, 0:3, dogrywka 0:1).
Hokeiści Stoczniowca mieli olbrzymią szansę, aby przerwać fatalną passę w meczach z GKS Tychy, bo po raz ostatni wygrali z tym rywalem 11 stycznia 2009. W drugiej tercji gdańszczanie prowadzili już 3:0, ale pozwolili doprowadzić rywalom do dogrywki, a w niej stracili kolejnego gola po strzale swojego byłego zawodnika Josefa Vitka. Tym samym zamiast trzech punktów podopiecznym Tadeusza Obłoja pozostał tylko jeden, bo pojedynek zakończył się wynikiem 3:4 (2:0, 1:0, 0:3, dogrywka 0:1).