Opinie (13)

  • Pojazdy produkcji polskiej... (3)

    W tym połowa na licencji zagranicznej. Jakie to smutne i dołujące. Pokazujące podległość naszego kraju i zależność ekonomiczną. Gdzie jest Wars, Mikrus, Beskid, Warszawa 210, czy najpiękniejszy projekt PRL i do dziś - Syrena Sport ?.
    Dlaczego jako naród pełen mądrych inżynierów i projektantów nie mamy swojego przemysłu samochodowego? Tyle pytań i tak mało odpowiedzi.

    • 13 3

    • ....nie mamy swojego przemysłu samochodowego? Będzie Izera! (2)

      A nie moment... to składak z chinskich częsci, o ile powstanie

      • 3 2

      • Nie będzie Izery, nie będzie Warszawy, nie będzie Syreny. Nie będzie także reaktywowania Unitry. Zapowiedzi, bzdury, wabiki. Ludzie zapowiadają powroty i reaktywacje, a nie biorą pod uwagę, że oprócz sieci sprzedaży i oczywiście samego produktu, należy strworzyć sieć serwisów, dostwy lub produkcję części i plan.
        A póki co,.... nie, nie "póki". Nie ma niczego i nie będzie.

        • 3 0

      • jedyna państwowa firma motoryzacyjna na świecie :D

        Nie wiem, może jeszcze w Korei północnej coś takiego funkcjonuje. Budowa takiej firmy opartej o kapitał państwowy jest błędem. Przetrwalnik dla kolesi którzy dostaną dobre fuchy.

        • 4 1

  • (3)

    Kiedyś przaśna, biedna polska produkowała własne samochody. Teraz Demokratyczna Polska jest tylko rynkiem zbytu dla zachodnich producentów w zasadzie wszystkiego.

    • 9 5

    • Na tym polega spryt i przebiegłość anglosasów - podporządkować sobie i zwasalizować jak najwięcej krajów. Niektórzy się nie dają to im się sankcje nakłada i obraża w oczach świata. Czas kopnąć ich w zad i zacząć prowadzić naszą politykę - produkcję, handel z tymi z którymi uznamy że zarobimy.

      • 2 3

    • Produkowała latami przestarzały szmelc. Tak działa właśnie państwowy monopol. Lata komuny uniemożliwiły prywatnym przedsiębiorcom rozwój tej branży u nas, a teraz próg wejścia w ten biznes jest na tyle wysoki że pozwolić na to może sobie tylko ktoś z takim kapitałem jak Musk. Ale ilu takich Musków jest u nas? Nasi rodzimi miliarderzy już mają dobrze prosperujące firmy więc nie zmieniają branży. Do tego sami się zaoraliśmy jakoś 9 lat temu utrudniając produkcję pojazdów rejestrowanych jako pojazdy "SAM".

      • 7 0

    • No i dobrze-polskiego bubla bym nie kupil.

      • 0 2

  • Gdzie to było?

    • 0 0

  • Jako relikty przeszłości , pokażcie tych co zniszczyli Polską motoryzacje. (1)

    Teraz zdrajcy chwalą szmelcwageny , którymi wielu Polaków ginie zgodnie z zasadą BMW ( będziesz miał wypadek)

    • 0 2

    • można to samemu sprawdzić, wszyscy są na listach platformy albo lewicy

      • 0 0

  • pojazdy produkcji polskiej

    polski był 'prawie' cały Polonez, chociaż główne zespoły i silnik od Fiata... i Żuk, o ile sie nie mylę. cóż, nigdy nie produkowaliśmy polskich, 'narodowych' Meroli, Beemek, Volkswagenów, motorów jak włoskie czy Japońskie, czołgów jak Merkava, czy Challenger, własnej haubicy - działo UK, napęd Korea, nawigacja i optoelektronika nasza (?). w branży elektronicznej układów scalonych nie robimy, rakiet krótkiego, średniego, dalekiego zasięgu tez nie produkujemy. w przemyśle maszynowym na głowę bija nas wszyscy. natomiast lubimy jeździć na zakupy - od Korei po USA, elektryk we współpracy z komunistami (Chiny) ... korwety (5) nigdy nie zrealizowano...zobaczcie co wytwarza dziesięciomilionowa Szwecja! kopara opada, dorzucę Koreę z bidą po wojnie wiekszą niz u nas... Izrael - Merkava, system 'kopuła' na który Amerykanie ostrzą sobie zęby, wybudowali po wojnie cały kraj, z drogami domami, zakładami przemysłowymi, ośrodkami naukowo badawczymi...stawiają czoła stu milionom Arabów wokół...nasze osiągniecia to jak krajów afrykańskich, dużo się wytarza, ale nie naszej myśli, i nasze miejsce jest gdzieś tam. nie pasujemy do Europy, do właściwie nikogo. no może Bułgaria, Mołdawia, Rumunia, Węgry, przędą podobnie, państwa trójmorza prezesa wszystkich Polaków...
    kukalski

    • 0 0

  • polska motoryzacja to nieśmieszny żart

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.