Arka przegrała z Wisłą 0:1 44

Dodaj opinię
Piłkarze Arki Gdynia znów skomplikowali sobie sytuację w walce o utrzymanie ekstraklasy. Po 34. kolejce spadli na przedostatnie miejsce w tabeli, gdyż przed własną publicznością przegrali z Wisłą Płock 0:1 (0:1), która tym samym już wie, że zostaje w elicie. Niby żółto-niebiescy, zwłaszcza po przerwie, zdecydowanie atakowali, ale nie byli w stanie wyrównać. Nie mieli też więcej niż jednego napastnika, a pod koniec meczu do gry do przodu wszedł... prawy obrońca. Gdyby goście wykazali się lepszą skutecznością już do przerwy mogli strzelić trzy gole, a po zmianie stron Pavels Steinbors przyjął nawet piłkę na twarz, by zagrodzić jej drogę do siatki. W doliczonym czasie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Michał Marcjanik.
Piłkarze Arki Gdynia znów skomplikowali sobie sytuację w walce o utrzymanie ekstraklasy. Po 34. kolejce spadli na przedostatnie miejsce w tabeli, gdyż przed własną publicznością przegrali z Wisłą Płock 0:1 (0:1), która tym samym już wie, że zostaje w elicie. Niby żółto-niebiescy, zwłaszcza po przerwie, zdecydowanie atakowali, ale nie byli w stanie wyrównać. Nie mieli też więcej niż jednego napastnika, a pod koniec meczu do gry do przodu wszedł... prawy obrońca. Gdyby goście wykazali się lepszą skutecznością już do przerwy mogli strzelić trzy gole, a po zmianie stron Pavels Steinbors przyjął nawet piłkę na twarz, by zagrodzić jej drogę do siatki. W doliczonym czasie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Michał Marcjanik.