Nokauty, krew i nosze w gali w Ergo Arenie 90

Dodaj opinię
Gala King Of King's World Grand Prix po raz pierwszy gościła w hali na granicy Gdańska i Sopotu. Fani sportów walki mogli obejrzeć pojedynki na zasadach K-1, czyli zmodyfikowanego kick-boxingu. Na ringu pojawiło się sześciu reprezentantów Trójmiasta, którzy walczyli ze zmiennym szczęściem. Podczas starć nie obyło się bez nokautów, krwi czy noszy. A nagrodę za zwycięstwo w turnieju Grand Prix w wadze ciężkiej zgarnął Ukrainiec, Sergei Laszczenko.
52. Memoriał Józefa Żylewicza. Walczyli o igrzyska, minima i.. godne pożegnanie

Zobacz również

52. Memoriał Józefa Żylewicza....

52. Memoriał Józefa Żylewicza

49

zdjęć

Gala King Of King's World Grand Prix po raz pierwszy gościła w hali na granicy Gdańska i Sopotu. Fani sportów walki mogli obejrzeć pojedynki na zasadach K-1, czyli zmodyfikowanego kick-boxingu. Na ringu pojawiło się sześciu reprezentantów Trójmiasta, którzy walczyli ze zmiennym szczęściem. Podczas starć nie obyło się bez nokautów, krwi czy noszy. A nagrodę za zwycięstwo w turnieju Grand Prix w wadze ciężkiej zgarnął Ukrainiec, Sergei Laszczenko.