Nokauty, krew i nosze w gali w Ergo Arenie 90

Dodaj opinię
Gala King Of King's World Grand Prix po raz pierwszy gościła w hali na granicy Gdańska i Sopotu. Fani sportów walki mogli obejrzeć pojedynki na zasadach K-1, czyli zmodyfikowanego kick-boxingu. Na ringu pojawiło się sześciu reprezentantów Trójmiasta, którzy walczyli ze zmiennym szczęściem. Podczas starć nie obyło się bez nokautów, krwi czy noszy. A nagrodę za zwycięstwo w turnieju Grand Prix w wadze ciężkiej zgarnął Ukrainiec, Sergei Laszczenko.
Lechia Gdańsk - GKS Tychy 3:0. Awans do ekstraklasy prawie pewny, ale...

Zobacz również

Lechia Gdańsk - GKS Tychy 3:0. Awans...

Fortuna 1. Liga: Lechia Gdańsk - GKS Tychy

88

zdjęć

Gala King Of King's World Grand Prix po raz pierwszy gościła w hali na granicy Gdańska i Sopotu. Fani sportów walki mogli obejrzeć pojedynki na zasadach K-1, czyli zmodyfikowanego kick-boxingu. Na ringu pojawiło się sześciu reprezentantów Trójmiasta, którzy walczyli ze zmiennym szczęściem. Podczas starć nie obyło się bez nokautów, krwi czy noszy. A nagrodę za zwycięstwo w turnieju Grand Prix w wadze ciężkiej zgarnął Ukrainiec, Sergei Laszczenko.